DOMY TYMCZASOWE PILNIE POSZUKIWANE

DOMY TYMCZASOWE PILNIE POSZUKIWANE

Kochani! Apelujemy o domy tymczasowe dla naszych łaciatych podopiecznych. Dom tymczasowy zwiększa szanse na znalezienie odpowiedniego domu dla naszych dalmatyńczyków. Bardzo prosimy - zapewniam...

CHIP

Imię: Chip
Wiek: 3 lata
Miejsce: hotelik
Status: do adopcji

*NIEWIDOMY*

 

 

10 dni temu dostaliśmy taką oto wiadomość od Pani Justyny:

"dalmatyńczyk, nazwaliśmy go Łatek, został znaleziony 11.01.2013 r. we wsi Jaźwiny, gmina Pilawa, powiat Garwolin. Był w bardzo złym stanie, miał dużą ranę ciętą na prawym boku, nie wiadomo co ją spowodowało. Pies jest pod opieką weterynarza, chodził z tą raną ok 3 dni zanim go znaleźliśmy. Rana została odświeżona, wycięte martwe tkanki i ogniska bakterii, a następnie zszyta, dostaje antybiotyk, ma podwyższoną temperaturę ciała. Okazało się, że Łatek jest niewidomy, ma wylewy krwi do gałek ocznych, możliwe, że spowodowane urazem, ale nie jest to pewne.Jest bardzo wychudzony, ale trzyma się dobrze, chodzi na spacery, ma duży apetyt, jest bardzo przyjazny, lubi się przytulać. Nie miał obroży, więc pewnie jest to pies porzucony.
Bardzo chcieli byśmy znaleźć mu nowy dom stały lub tymczasowy, będziemy wdzięczni za każdą pomoc."

Dziękujemy Pani Justynie za zaopiekowanie się psiakiem.

Łatek został przez nas roboczo nazwany Chipem, gdyż już kilka Łatków przewinęło się przez nasze ręce..

W sobotę - 19 stycznia, mimo koszmarnych warunków drogowo-pogodowych wyruszyliśmy po Chipa. Okazało się, że to wspaniały, przytulaśny drobniutki psiak. Otwarty i łagodny do ludzi. Bardzo ładnie jeździ samochodem.

Chip zamieszkał w naszym hoteliku. W środę - 22 stycznia oglądał go dr Garncarz. Niestety diagnoza - nieodwracalna ślepota spowodowana całkowitą degeneracją siatkówek. Początki zaćmy wtórnej.

Psiak bardzo dobrze sobie radzi ze swoja ślepotą. Potrafi szybko się przystosować. Chip przebywa obecnie w klinice, gdzie przechodzi podstawowe badania. Zdejmiemy szwy. Rana goi sie bardzo ładnie. Jesli nie będzie przeciwwskazań medycznych Chip zostanie wykastrowany i będzie mogł zamieszkać w nowym domu.

Rana cięta na boku

Relacja Moniki, u której Chip nocował przed wizytą u dr Garncarza

"Gdybym nie wiedziala ze on nie widzi, to na dworze wogole tego nie widac, no moze czasami jak trafi na niespodziewana przeszkode przedłuzylam mu smycz i chlopak nawet czasami sobie biegal. W domu jak juz opanowal topografię, bez problemu sie poruszal. Na spacerek wychodzilismy ta sama droga i po drugim razie nawet zapamietal gdzie sa schody po ktorych schodzil, ogolnie porusza sie sprawnie, delikatnie badajac teren, czy to noskiem czy ocierajac sie bokiem. Je zachlannie, pije dotad, dokad nie zobaczy dna, musialam mu wszystko dozowac. Spi i na poslaniu i wie do czego słuzy kanapa. Ale moim zdaniem potrzebuje psa przewodnika, juz ulozonego a nie takiego energicznego jak moja Zakladka. Jest przytulaszczką, jest całuśnikiem, spokojnie poradzi sobie nawet nie widzac, wech i sluch ma wyostrzony i doskonalej kondycji."

08/01/2014

W połowie grudnia, nagle i niespodziewanie za TM odszedł Chip. Prawdopodobnie psiak miał wylew.... Rodzina jest w rozpaczy.... Za szybko :(

kliknij na "pokaż baner" aby wygenerować jego kod na swoją stronę.

Magda – 605 636 441

Gosia - 608 498 774

e-mail: dalmatynczyki@wp.pl